środa, 8 sierpnia 2012

012. What Did I Do?

Moje Kochane. Już po Woodstocku trzy dni, od trzech dni w domku. Od trzech dni znowu załamana. Nic nie poradzę. Ponownie czekać rok, tylko że za rok nie będę do końca. Siostra bierze ślub i jestem główną drużbą, w dodatku to ślub polsko-irlandzki.

Nie, nie odezwał się. Tak myślałam, że to wyjdzie w ten sposób. Jakie to było przykre być w tych miejscach gdzie byłam z nim. Jaka ja byłam wtedy szczęśliwa. Siedząc w tych samych miejscach z moim chłopakiem, porównując zeszłoroczny Woodstock z tamtym studentem, było mi smutno, że tak robię.
Ale widziałam go po koncercie Machine Head. Szedł objęty z dziewczyną. Te same okulary z czarnymi oprawkami, ta sama bardzo, bardzo charakterystyczna fryzura i tatuaż.
Nie widział mnie.

Może każdy pierwszy Woodstock jest najpiękniejszy?

Dzisiaj praktyka prawka.

"Dziękuję Pani, ale pierwsza część egzaminu nie wyszło. Życzę powodzenia"
Super, że ze stresu mi stopa po całym sprzęgle skakała. Super, ze zwaliłam pachołek.
Ale to pierwszy mój egzamin. Zobaczymy.


Ej, ej. Dieta dietą. (Tak nie idzie mi teraz, bo jest mi smutno, tak wiem, że to żadne tłumaczenie, ale jutro jest nowy lepszy dzień. Serio. Jutro już będzie w normie wszystko)

Niektóre z Was dobrze się bawią jedząc. Niektóre tańcząc, niektóre pisząc, niektóre siedząc, niektóre myśląc, niektóre podczas spania.

Ja lubię pić.
I będę piła alkohol na imprezach. Mam osiemnaście lat! Tak jest kaloryczne, ale bedę na starość chora to nie będę piła.
A teraz piję (nie na umór jak chlejus skończony) ale tyle, żeby nie urywał się film, by nie wymiotować, by się nie zataczać. To jest według mnie w porządku. Wole się napić piwa niż zjeść całą czekoladę.

Trzymajcie się!


Aha! W dodatku okradli mojego chłopaka. Wszystkie ciuchy i bilety powrotne. Tak się nie robi!



10 komentarzy:

  1. jak zwykle wystosowałam fchuj długą notkę i co? i internet rozłączył się podczas dodawania.
    Chciałam napisać, że mam dokładnie takie same odczucia jak Ty.
    Dla mnie też pierwszy woodstock był najlepszy. Wszystko uderzało z taką świeżością, wszystko było takie 'wow', a teraz? albo na prawdę się zmieniło, albo ja się starzeję...
    też lubię sobie wypić piwo, czasem 7. Piwo nie tuczy, pod warunkiem, że pijesz tylko je, nic przy tym nie jedząc. Na szczęście wiem kiedy przestać, znam umiar, więc się tym nie przejmuję.
    Prawkiem się zbytnio nie przejmuj - niewiele osób zdaje za pierwszym razem. Ja jeszcze nie podchodziłam do egzaminu, ale podejrzewam, że będzie wyglądał podobnie jak Twój :|

    poczytam więcej jak znajdę trochę czasu, teraz robota goni :/

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja też sporo piję, nie wiem, czy jest w tym coś złego, raczej nie. A pierwszy egzamin, to jeszcze nie tak źle ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Jej, nie porównuj ze sobą eks i obecnego, z tego nie może wyjść nic dobrego.
    Nie smutaj się, Słońce :* Ja też nie zdałam za pierwszym razem prawka, mój brat też nie, a teraz jeździmy jak rajdowcy ;P Pamiętam to przytłaczające uczucie. Cały dzień do bani. Odreagowywałam na zakupach. I nie pij dużo piwa, jest niezdrowe (pewien lekarz wyraził się przy mnie "płynny śmieć"), a bania przychodzi po czasie. Lepiej wino sobie strzelić na raz ;)
    Ja już się czuję lepiej, powoli wracam do życia ;) Dziękuję za troskę :)

    OdpowiedzUsuń
  4. tez lubie pić i to dużo.. trochę mnie to denerwuję ale tak się najpepiej bawię xd a egzamin zdasz następnym razem ;))!!

    OdpowiedzUsuń
  5. wydaje mi się ze nie jestes fair wzgledem swojego chłopaka skoro myslisz o innym. może to było chwilowe ale przedstawiłaś to tak jakbyś do tamtego coś czuła. chyba własnie dlatego jestem sama. ze uważam że miłość to oddanie wszystkiego dla tego kogoś a to chyba jednak tak nie jest...
    też lubie pić! pomaga szczególnie na zaburzenia psychiczne
    trzymaj się mała z dieta!

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja też lubie pić ale ostatnio jest z tego więcej złego niz dobrego dlatego ograniczam heh, a może to chodzi o towarzystwo z którym pijemy?
    Nie wiem jak jest na woodstock bo nigdy nie byłam więc nie wiem czy pierwszy woodstock jest najpiękniejszy ;) też mam tak ,że wole wypić piwo niż zjeść czekolade. Trzymaj sie :*

    OdpowiedzUsuń
  7. No wlasnie kazdy lubi to co lubi, ja np. bardzo lubie sluchac jak mi burczy w brzuchu :P Nie bede Cie namawiac do picia, bo nie uwazam to za dobre ani pozyteczne, ale nie bede Ci zabraniac. "Tonight we are young". Podobno zycie to 2 dni, wiec trzeba korzystac.. Pozdrawiam, morphineprincess.blog.pl

    OdpowiedzUsuń
  8. powiem ci że jesteśmy podobne, też wole napić się piffka ( i to lubię ) niż zjeść np. czekoladę, po za tym "upijam smutki" trzymaj się chudziutko ;*

    OdpowiedzUsuń
  9. Ej, no coś ty, ogar, nie przesadzaj z tym piciem. Młodość ma swoje prawa, które większość łamie. Bezsensownie.Trzymaj się. Pozdrawiam, Alice.

    OdpowiedzUsuń
  10. Picie to nic złego, ale trzeba wiedzieć gdzie jest granica.! Trzymaj się i walcz! :>

    OdpowiedzUsuń