piątek, 24 sierpnia 2012

017. Chciałbym Cię Rozpieczętować.

Dzisiaj kiepsko, bardzo kiepsko z ćwiczeniami.
Hula hop mi pękło. Znaczy w tym miejscu gdzie jest połączone. Już nie da się nic zrobić i poszło do kosza, super...
Kiedyś, dwa lata temu naderwałam ścięgno w łydce podczas podskoków. Żele i inne duperele, przeszło. Potem znowu zaczęłam skakać i znowu przyszło i w kółko, dzisiaj ze schodów mama pomagała mi schodzić. Także dzisiaj również bez skakanki.
Zrobiłam TYLKO brzuszki.

Czy ja mam życiowego pecha? Rano dostałam okres. Źle się czuję i zjadłam jedynie pół kanapki z chlebem pełnoziarnistym, dwoma plasterkami pomidora i ogórka.
Wypiłam trzy kawy i hektolitry wody.

Pojechałam z mamą do miasta obok na otwarcie centrum handlowego. Każdej degustacji mówiłam nie. Zyskałam za to genialny żel sport coś tam. Ślicznie pachnie. Trzy gąbki. Jedna mięciutka taka, jedna zwykła i jedna antycelulitowa. Kto wie? Moze coś pomoże, zobaczymy.
Słodzik! Prawię uklękłam przed mamą.
Buty - http://sklep.cropp.com/images/product/buty/buty-damskie_U4261-84X-01.JPG
bluzkę http://sklep.cropp.com/images/product/t-shirty/t-shirt-damski_U0098-08X-02.JPG z tym motywem. Nie znalazłam na internecie.

Rano? Idę o 7 na rower. Za dzisiaj. 10km. Poradzę sobie, a wieczorem ognisko. Jedyne co będę pożytkowała to piwo.



3 komentarze:

  1. jak masz okres to się nie przemęczaj ćwiczeniami bo to tylko szkodzi... bardzo ładne buty, też muszę sobie kupić jakieś na jesień :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Podziwiam i zazdroszczę silnej woli ;)
    Super buty ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Jej, może powinnaś iść na jakieś prześwietlenie? Dobrze by było, żeby Ci się ścięgno zagoiło raz na zawsze.
    A gąbkom antycellulitowym mówimy tak!!! :D:D

    OdpowiedzUsuń