piątek, 17 sierpnia 2012

013. One Love

Chyba będę potrzebowała miesiąca trzeźwości.
Tak samo chyba Xenny.

Co ja ze sobą robię? Nie wytrzeźwieję dobrze z dnia poprzedniego i ponownie.

Kłócę się z mamą. Potrzebuję na nowe buty i sweterek taki ładny widziałam. O na papierosy też by się przydało.

Na początku było fajnie. Chyba już nie jest, chyba za dużo.

Ale on mnie kocha, kocha, kocha, kocha....

Czy ja prawdząc bloga już na blogspocie miałam dietę porządną?

Do studniówki będę ważyła 53kg! To muszę dziesięć schudnąć.
Cukier jedynie w kawie i owocach. Zero słodyczy i tego CHOLERNEGO białego pieczywa.
Zapuszczę też włosy, mam prawie do pasa ale do studniówki nie ścinam.
Do studniówki chcę mieć także prawko.

Zrobię sobie listę rzeczy. Będę się ich trzymać. I chyba muszę zacząć pisać pamiętnik. Naprawdę.



7 komentarzy:

  1. Oj, tak, pisanie pamiętnika pomaga. Oprócz bloga prowadzę jeszcze pamiętnik, chyba już 2 lata mijają. Raz częściej, raz rzadziej, wiadomo :)
    Hmm, studniówka :) Jest o co walczyć. Co prawda masz jeszcze dużo czasu, ale faktycznie lepiej już wiedzieć co chcesz osiągnąć.
    A może spróbowałabyś dietę 1000 - 1200 kalorii? Chudnie się w dobrym tempie, sukcesywnie, a nie wyniszcza organizmu tak jak te sgd czy abc i nie chodzi się głodnym. Może to dobre rozwiązanie dla Ciebie?

    OdpowiedzUsuń
  2. ja zawsze latam do kibla podczas miesiaczki pierwszego dnia.
    ale moje metoda na przeczyszczenie do budyn z siemienia lnianego :D zjem wieczorem i rano wc ;D
    a najskuteczniej to po prostu domowa lewatywa :D

    Olciuk

    OdpowiedzUsuń
  3. Hmm, ja ostatnio piłam xenne cały tydzien, tragedia, brzuch boli, ale wyrzuty sumienia nie dawały mi spokoju..
    Mam nadzieje, że Ci się jakos ułoży, znajdz w sobie siłe..!;*

    OdpowiedzUsuń
  4. jestem z Tobą ! od jutra ostre zmiany !

    OdpowiedzUsuń
  5. zacznie się szkoła, nauka do matury to schudniesz bo nie będzie czasu na zastanawianie się co by sie zjadło. ja w maturalnej schudłam 13 kilo, na studniówce wyglądałam trochę jak szkielet ale jakże mi się to podobało.
    też jestem z Tobą! zmiany od teraz a nie od jutra pamiętaj!

    OdpowiedzUsuń
  6. Widzę, ze nie ja jedna nie trzezwieje ;) ale cooz od czego są wakacje ;)

    Wierze, że uda Ci sie schudnąc i olśnisz wszystkich swoim nowym wizerunkiem na studniowce;**

    pozdrawiam Ticia;*

    [taka-jak-Audrey.blog.onet.pl]

    OdpowiedzUsuń
  7. och, xenny nie. Nie potrzebujesz. Dasz radę, uwierz. Zostało mało czasu, pomyśl ile już zmarnowałaś a ile mogłaś osiągnąć, do studniówki musisz... nie. CHCESZ być Chuda! i zobaczysz, będziesz. Zepnij tyłek, szkoda czasu :) i głowa do góry!
    wieczorem na głoda przygotuj sobie nieszkodliwe jedzenie i napchaj się nim, jakieś jogurty naturalne, warzywa, owoce, będzie git.

    OdpowiedzUsuń