sobota, 15 grudnia 2012

Od zawsze byłam marzycielką. Pragnęłam wielu rzeczy, których nigdy nie będę miała. Pragnęłam.. Ba! Dalej pragnę. Kreowanie swojego życia na podstawie powieści czy filmu. Nie czuję się przeraźliwie szczęśliwa i nie mam pojęcia czego chcę. Cały czas czegoś brak.

Nie pisałam. Znowu, znowu przepraszam. Klasa maturalna te ma swoje minusy. Brak czasu.
Po dwóch dniach wróciliśmy do siebie, moja mama jutro wraca. Coś się nie zmieniło? Oczywiście, że moja waga. Dalej nie mam sukienki na studniówkę.

Czy jeszcze napiszę? Pewnie tak.
Kiedy ? Nie wiem

Jednak bardzo często wchodzę na wasze blogi i czytam.. czytam.
Nie da się o Was zapomnieć.

Ale jest Nas coraz mniej...