poniedziałek, 27 sierpnia 2012

018. Dam Ci wszystko czego potrzebujesz.

Trzy dni bez ćwiczeń, fajnie. Dwa wytrzymałam, jestem  mistrzem w obiecywaniu.
Zbliża się rok szkolny, wyglądam jak wyglądam. Felieton, który miałam napisać w czerwcu nie napisałam. Zbrodnia i kara nieprzeczytana. Super.

A wiecie, że ja mam naprawdę życiowego pecha albo szczęście? Albo naciągnę mięsień, albo coś zepsuję, albo brzuch boli..
Byłam na ognisku z chłopakiem z jego znajomymi. Stwierdzili (pijani!) że będę sobie mną podrzucać do góry. Krzyczałam, ze nie chcę. Taa.. szkoda, ze to było na BETONIE szkoda, że mnie za trzecim razem nie złapali. Szkoda, że upadłam najpierw na głowę potem na rękę. Z prawej dłoni mam zdartą pięknie skórę. Za czole siniaka i guza, do teraz mnie boli z tamtej strony. Siniaki na nogach i obite zebra to już nie jest tragedia.
Jestem wściekła. Już nawet nie chodzi o mnie, o kogokolwiek gdyby tak zrobili, gdyby ktoś mocniej upadł? Zrobiłby sobie krzywdę do końca życia! No i kto wymyślił beton? obok było siano i trawa! Idioci.
Wczoraj mój chłopak przyjechał i strasznie mnie przepraszał. Był tak wściekły za to co zrobili, uderzył paru, ale oni zrozumieli o co chodzi i się nie dziwią. Nie pozwala mi już przyjechać. Nie chce bym z nimi rozmawiała. Sam tego nie robi.

Powiedziałam mu, ze się czułam po prostu jak w przedszkolu.

Ech, dobra.
Dzisiaj sie ważyłam, jak waidomo moja waga jest ogromna. Założę jeszcze zakładkę z wymiarami.
Do stycznia muszę schudnąć 10kg. Jeżeli będę się trzymała diety to może :)

Trzymajcie się! :)




5 komentarzy:

  1. ja ostatnio baardzo rzadko ćwiczę, chociaż też wiem że powinnam.
    głupie zabawy się niestety często tak kończą, dobrze że nic poważniejszego Ci się nie stało..
    ile ważysz teraz?

    OdpowiedzUsuń
  2. nie będzie łatwo zrzucić 10kg w 4 miesiące, ale nic nie jest niewykonalne. jeżeli się zaprzesz, nie będziesz zawalać diety w żaden sposób i dużo ćwiczyć, to jest to możliwe.

    co do podrzucania... brak słów. co za dzieciaki.

    a co będzie w styczniu, że to twój dead line?

    OdpowiedzUsuń
  3. Chryste, co za banda idiotów... Jak głowa, nadal boli? Mam nadzieję, że nie masz wstrząsu mózgu.
    Dziękuję Ci za wsparcie :* Jeżeli już do czegoś dojdzie to usiądę i pogadam z rodzicami. Ale nie mam zamiaru się poddawać:) Bo już zaczynam przypominać wieloryba :D:D
    Co do tych 10 kilo... to jest możliwe, faktycznie. Na przykładzie: ja dietą 1000 kcal przez 4 miesiące schudłam 6 kg. Było by więcej, ale były 3 duże obżarstwa: Boże Narodzenie, ferie i trochę Wielkanoc. Zatem mogłabyś np. wziąć 900 kalorii + zero świątecznego obżarstwa + dużo ruchu. I dużo przypraw, warzyw, itd.
    No, w każdym razie to nie jest niemożliwe, Elizabeth :) Pytanie tylko, jaką drogę wybierasz?

    OdpowiedzUsuń
  4. Ułaaa na pewno bolało...głupki i tyle.Czasami ludzie wgl nie myślą.A zwłaszcza po pijaku..;/

    OdpowiedzUsuń
  5. Jacy idioci! Mam nadzieje, że z twoją głową i resztą ciała wszystko ok. Uda ci się schudnąć te 10 kilogramów. Walcz dalej. :*

    OdpowiedzUsuń