sobota, 6 października 2012

024 Want U

Hej hej! :)
czuję się dużo lepiej, dokucza mi tylko gardło jeszcze, ale to da się przeżyć. Nie ważyłam się dzisiaj bo.. byłam na to zbyt pijana. Byłam na osiemnastce mojej koleżanki z klasy wczoraj, a moja wada - lubię wypić, nie dała mi możliwości wstania o porządnej godzinie. Czułam się strasznie rano, a byłam dalej pijana.
Cóż, jutro to zrobię. Cały tydzień tylko nauka i nauka, to sobie wczoraj poszalałam, należało mi się.

Taaam. było fajnie do czasu. Wiecie, moja koleżanka z klasy jest kibolką., i oprócz mnie i mojej przyjaciółki byli tam sami kibole.  Faceci? Bardzo w porządku, śpiewali swoje przyśpiewki, nawet nas uczyli paru. My od razu powiadomiwszy ich,że nie mamy zielonego pojęcia na ten temat nie odzywałyśmy się. Dopóki wszyscy się nie schalali. Byłam tam dziewczyna.. ok 20 lat ważąca ok 150kg. Upiła się strasznie, a wyglądało to okropnie. Bardzo okropnie. Przeszkadzało jej to, że byłyśmy na zewnątrz (moja przyjaciółka wymiotowało to siedziałam z nią), a ta podchodziła, szturchała nami i krzyczała "a Ty za kim jesteś?" za 5 razem odpowiedziałyśmy jej "Kur.. nie wiemy za kim jesteśmy!" a to nie było mądre.. tak się wściekła, chciała nas do stawu wrzucić, dobrze że cały czas Ci faceci byli obok. Cała szóstka ich broniła nas i kazała tamtej dosłownie spierdalać. Przepraszali nas za nią i czekali godzinę z nami dopóki mój brat po nas nie przyjechał.

Przyjaciel solenizantki był tam DJ, nawet przystojnym dosyć. W tańcu non stop na mnie patrzył, gdy zerkałam co się dzieje  bo czułam na sobie wzrok jego to łapaliśmy się na spojrzeniach. i mówił jakieś słowa przez mikrofon, kierując do wszystkich, patrząc na mnie.(jej, jestem okropna ale.. uwielbiam gdy czuję na sobie spojrzenia innych, też tak macie??) Potem już siedziałam na dworze z przyjaciółką, to w końcu przyszedł i pytał czy palę. No tak, palę. Dał papierosa i... uciekł.
musiałam potem po parę rzeczy wrócić do środka, to podawał mi kieliszek. Wołał aby się napić. Biegałam tak chyba od przyjaciółki na kieliszek z pięć razy. Potem już tylko aby się przegnać, z solenizantką i miałam wychodzić to zawołał mnie przez mikrofon, podał kieliszek, przytulił, bardzo długo tulił i coś mówił, na koniec dostałam buziaka w policzek ii.. dobrze że pojechałam i nie wypiłam więcej.  Bo mam swojego A. od prawie dwóch lat, którego kocham najmocniej na świecie, a wiem, ze potrafię być okropna po alkoholu i nie mogę być sama.

Ale dużo się rozpisałam na temat jednej nocy, uciekam do Was dziewczyny, jutro napiszę swoją wagę, ale czuje, ze nic nie spadło.





7 komentarzy:

  1. Jejku.. to widzę, że niezła impreza była;) No ale jak się uczysz cały czas to sobie można pozwolić czasem;D Trzymaj się kochana;***

    OdpowiedzUsuń
  2. O matko, uśmiałam się przy tej lasce!! Pijany i rzucający się wieloryb xD chociaż w rzeczywistości to pewnie nie było wam do śmiechu :D
    Nie no, fajnie, człowiek potrzebuje iść poluzować czasami i nawet już nie przejmować się jak tuczący jest alkohol. Trzeba odstawić wszystko na bok :) Narazie :)

    OdpowiedzUsuń
  3. no pięknie, nie wytrzeźwieć do rana ;D impreza brzmi trochę niebezpiecznie, zarówno jeśli chodzi o tą dziewczynę ale też o pokusy... no ale zdarza się, fajnie że się dobrze bawiłaś, jasne że od czasu do czasu się należy :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Dobrze, że odregowałaś! :) Należało Ci sie!
    aaa oczywiście, ze podjęłam. Zaczepka na fejsie(na którą nie odpowiedział) i zaproszenie, któe przyjąl, ale pewnie mnie nie kojarzy. Tu sie nie da nic zrobić, po prostu dla niego nie istnieje, tylko jakoś nei moze to do mnie dotrzeć. ;c

    OdpowiedzUsuń
  5. ale miałaś akcje, haha najlepsza ta laska, która się na was rzuciła. dobrze, że nic się nie stało. fajnie, że odreagowałaś. może spaliłaś dużo w tańcu i jutro na wadze będzie ok:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ta dziewczyna może i była pijana,ale pewnie wam zazdrościła,szczupłej sylwetki ^^

    OdpowiedzUsuń
  7. Imprezy, imprezy, imprezy...Wszyscy je lubią tylko mnie to nie kręci. Dziwne -,- Ta gruba postać musiała wyglądać strasznie...No, to czekamy na twój pomiar wagi :D i wpis już zupełnie po imprezie, na 10000% trzeźwo :D :D :D Dobranoc [jest 00:13)

    OdpowiedzUsuń